SONDAŻ
Czy lubisz nieść pomoc dzieciom?
|
|
|
Czwartek, 20 Czerwca 2013
Lato w Bogdanowie
Kolejna wizyta w Bogdanowie za nami. Tym razem przyjechaliśmy latem, żeby móc skorzystać nie tylko z pięknej letniej pogody, przywieźć prezenty ale i wspólnie z dziećmi z całego Bogdanowa spędzić twórczo i aktywnie dzień na świeżym powietrzu.
|
Podopieczni Domu Miłosierdzia w Bogdanowie
|
Fot. Archiwum
|
Przyjechaliśmy w piątkowe popołudnie. Dzieci rozpoczęły już wakacje, więc nikogo nie brakowało. Aleksandra, Paulina, Alesia, Tania, Waldek, Alojzy, Mikołaj i Denis od rana czekali na nasz przyjazd. Po rozpakowaniu i podzieleniu prezentów spędziliśmy czas na rozmowach o dzieciach, ich problemach oraz większych i mniejszych kłopotach bogdanowskiego domu. Kiedy się ma ósemkę dzieci, gospodarstwo na głowie, pole, ogród, zwierzęta i różne niezmiernie istotne sprawy papierkowe - ilość czynności, o których trzeba pamiętać i które trzeba wykonać jest olbrzymia. Do tego obie panie pomagają też innym mieszkańcom wioski i okolic. Wydają obiady wszystkim którzy przychodzą do nich głodni, przekazują paczki z artykułami pierwszej potrzeby dla potrzebujących, kupują i rąbią (własnoręcznie!) drewno na zimę i przekazują starszym mieszkańcom wioski, którzy nie są w stanie samodzielnie zaopatrzyć się w opał, piszą podania i pisma do władz tym którzy o to proszą oraz służą radą i wsparciem. Krótko mówiąc życie w Bogdanowie bez Domu Miłosierdzia, bez Heleny i Teresy byłoby o wiele trudniejsze.
|
Na pierwszym planie pani Helena z Alesią
|
Fot. Archiwum
|
W sobotę od samego ranka zaczęliśmy przygotowania do imprezy integracyjnej dla bogdanowskich dzieci. W międzyczasie Łukasz naprawił paniom pralkę a Konrad narąbał drew. O 14 wokół bogdanowskiego domu zaroiło się od dzieci. W sumie było ich około 30. Wszystkie pięknie poubierane w najlepsze, niedzielne ubrania. Zaczęliśmy od zapoznania się z dziećmi, drobnego poczęstunku, a następnie podzieliliśmy się na dwie drużyny i rozpoczęliśmy konkursy wymyślone przez Małgosię Klepacką z Centrum Inicjatyw Międzykulturowych. Były wyścigi w workach i poszukiwanie ukrytych w ogrodzie skarbów. Następnie po rozpaleniu ogniska wspólnie się posililiśmy a po zjedzeniu zorganizowaliśmy konkurs z nagrodami. Dzieci musiały przekłuwać nadmuchane balony i wydobywać z nich kartki z zadaniami. Ktoś musiał udawać kota, inny przeliterować swoje imię od tyłu, kolejny zrobić serię przewrotów lub skakać na jednej nodze. Ponieważ wszyscy się pięknie spisali, każdy dostał paczkę z niespodzianką – opakowanie herbaty, słodycze, skarpetki, książeczki, sprzęt sportowy i zabawki. Dzieci były zachwycone i wciąz pytały kiedy przyjedziemy znowu. My też mieliśmy mnóstwo radości, obserwując wesołe i rozdokazywane dzieci z Bogdanowa. To był bardzo udany dzień!
Wyjazd zorganizowało wspólnie Stowarzyszenie Expatria i Centrum Inicjatyw Międzykulturowych. Ale nic by się nie udało gdyby nie pomoc i wkład rzeczowy wielu osób prywatnych i firm. Szczególne podziękowania należą się pani Marcie Rebzda i Łukaszowi Piecuchowi, oraz firmie Carrefour i wielu innym. Bez ich pomocy nie bylibyśmy w stanie zorganizować tak wspaniałego wydarzenia.
Źródło: "Expatria.pl"
|
|
Nie ponosimy odpowiedzialności za treść komentarzy
|